Każdy z nas ma w szafie ubrania z bawełny. Lubimy je, bo przyjemne w dotyku, łatwo się piorą, a jak nam się znudzą lub zużyją, bez żalu je wyrzucamy, bo tanie. Tak z ręką na sercu, kto się zastanawiał nad procesem produkcji ulubionego T-shirtu?

Według raportu Action Aid do wyprodukowania jednego T-shirtu zużywa się około 20 l wody. Uprawy bawełny zajmują zaledwie około 3 proc. areałów rolnych na świecie, ale zużywają 20 proc. światowych środków owadobójczych i ponad 10 proc. pestycydów. Co roku umiera około 20 tys. ludzi, którzy zatruli się pestycydami podczas pracy na plantacjach. Po zebraniu bawełna przechodzi mycie, wybielanie, farbowanie. W procesach tych używa się: toksycznych barwników, formaldehydu, chlorowych wybielaczy i parafin. Do środowiska wraca około 20 proc. użytego do farbowania barwnika. Problem stał się na tyle poważny, że bawełna organiczna staje się coraz bardziej popularna, nie tylko na Zachodzie ale także w Polsce. Świadczy to o rosnącej świadomości ekologicznej, świadomym wyborze oraz trosce o nasze środowisko. Ubranie wyprodukowane z ekologicznej bawełny (na metce widnieje napis: organic cotton) jest droższe, ale godząc się na wyższą cenę mamy świadomość, że:

  • ekologiczne produkty przyjazne środowisku pochodzą wyłącznie z naturalnych nasion;
  • w procesie produkcji i przetwarzania nie używa się chemii;
  • nie występuje zagrożenie dla bioróżnorodności roślinnej i zwierzęcej, a zamiast pestycydów do ochrony roślin używa się naturalnych metod i substancji takich, jak owadobójczy czosnek, kwas cytrynowy, papryczki chilli lub pożyteczne owady;
  • bawełnę zbiera się ręcznie, co powoduje wzrost kosztów pracy, ale jest ona czystsza od zbieranej maszynowo, gdyż nie dochodzi do zabrudzenia surowca olejem z nasion;
  • do barwienia używa się tylko naturalnych substancji farbujących, takich jak glina lub pozostawia się tkaninę w naturalnym odcieniu bieli, beżu czy brązu;
  • nie zawierają substancji uczulających. To szczególnie istotne jest dla delikatnej skóry dzieci oraz osób dotkniętych alergią.

Aby plantacja stała się organiczna, musi przejść trzyletnią „kwarantannę” – co najmniej przez tyle lat gleba nie może przyjmować substancji chemicznych, aby mogła na niej rosnąć bawełna organiczna. Po tym czasie rozpoczyna się plantacja przyjazna naturze, która może ubiegać się o odpowiedni certyfikat. Bawełna jest zbierana rotacyjnie, zgodnie z jej naturalnym cyklem rozwoju. Uprawa organiczna zabiera więcej czasu, jest wspierana nowymi badaniami nad zachowaniem jej naturalnej czystości i w efekcie jest bardziej kosztowna. Warto wspomnieć, że uprawa bawełny organicznej pozwala zmniejszyć zużycie wody, co jest szczególnie istotne w rejonach ubogich w wodę.